Niebawem u europejskich dealerów Opla pojawi się nowy model ADAM ROCKS. Istotną częścią prac nad samochodem były testy w laboratorium akustycznym w Rüsselsheim, podczas których starano się ograniczyć do minimum wszelki hałas i wibracje.
Jak to się robi?
Zespół odpowiedzialny za rozwój modelu musiał najpierw zmierzyć się z mnóstwem wymagań dotyczących hałasu i wibracji. Trzeba było zadbać nie tylko o odpowiedni dźwięk silnika, lecz także o jak najcichszą pracę mechanizmu rozsuwanego brezentowego dachu, odpowieni dźwięk "klikania" włączonego kierunkowskazu, czy nawet odgłosu zamykania drzwi pojazdu. Te i inne elementy poddano w końcu testom w gotowym samochodzie dostarczonym do laboratorium akustycznego firmy Opel, gdzie weryfikowano teoretyczne obliczenia oraz sprawdzano, czy poszczególne techniczne funkcje samochodu spełniają wymagania dotyczące hałasu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ADAM ROCKS: akustyka też coś znaczy