W pierwszym kwartale 2011 r., w ramach programu defensywnikierowcy.pl - Bezpieczne Auto Firmowe, zostało przeprowadzone badanie stanu bezpieczeństwa polskich flot samochodowych.
Uzyskane wyniki pokazały też, że firmy nie angażują się w edukację swoich kierowców i nie inwestują w podnoszenie poziomu ich umiejętności za kierownicą. Tylko 35% przedsiębiorstw organizuje dla swoich pracowników szkolenia z bezpiecznej jazdy, a najczęściej stosowaną metodą wpływania na postawę za kierownicą auta służbowego są rozmowy z pracownikami. Większość firm nie dostrzega profitów płynących z wdrożenia takiego programu szkoleń, a akcentuje jedynie jego zbędne koszty. Prawie 3/4 ankietowanych nie sprawdza jakimi kierowcami są ich pracownicy. Dotyczy to zarówno pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie, jak i nowych ludzi. W zdecydowanej większości firmy nie uczą też defensywnego stylu jazdy.
Przy wyborze auta do firmy wciąż najważniejsze kryteria to cena zakupu i koszt eksploatacji. Tylko 18% respondentów bierze pod uwagę poziom bezpieczeństwa pojazdu. Uzyskane wyniki potwierdzają obojętność polskich przedsiębiorstw na działania profilaktyczne. Z dużo większą troską podchodzą oni do zagadnień związanych z serwisowaniem aut, przeglądami, czy zarządzaniem ogumieniem. Aspekt polityki samochodowej związany z eksploatacją pojazdów lepiej funkcjonuje niż dbałość o osoby, które zasiadają za kierownicą.
Dane pokazują wyraźnie, że wraz ze wzrostem liczebności flot, rośnie zaangażowanie zarządów firm w ich bezpieczeństwo. Można to tłumaczyć wyższą kulturą biznesu, odpowiedzialnością społeczną lub zaszczepianiem na gruncie polskim zasad obowiązujących w centralach międzynarodowych korporacji. Ale z całą pewnością istnieje powód najważniejszy. Efekt skali w wielkich flotach pozwala lepiej dostrzec oszczędności jakie firma czerpie z malejącej wypadkowości.
Wśród rozmaitych wniosków z badania wciąż aktualnym pozostaje ten, że wciąż jest wiele do zrobienia w kwestii bezpieczeństwa aut firmowych. Niezwykle ważne jest uwrażliwianie zarządów i kadry menedżerskiej przedsiębiorstw na pilną potrzebę wdrażania systemów edukacyjnych dla kierowców aut służbowych, które powinny uzupełniać wewnętrzne procedury i systemy kontroli.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Auto firmowe nie zawsze bezpieczne