Wyniki początkowych miesięcy bieżącego roku wskazują, że na rynku polskim nie ma tak gwałtownego załamania sprzedaży nowych samochodów osobowych, jakie jest obserwowane w zdecydowanej większości innych krajów europejskich. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM)wskazuje, że należy jednak zwrócić uwagę na pewne zjawisko, z którym mamy do czynienia od kilku miesięcy.
PZPM informował już swego czasu, że w celu ograniczenia wpływu kryzysu gospodarczego na branżę motoryzacyjną, w 12. państwach europejskich wprowadzono programy wspomagające odnowienie parku samochodów osobowych. Są to programy polegające na dopłatach do kupowanych nowych samochodów, o ile dotychczas używane zostały oddane na złom. Na skutek działania tych programów w większości krajów zaobserwowano poprawę sytuacji i wzrost rejestracji. Wyniki za maj mówią o wzrostach rok do roku, w Niemczech +40%, we Francji +12%. Aby uzyskać dopłatę, zakup samochodu musi być dokonany w jednym z europejskich krajów, ale niekoniecznie w tym, w którym ostatecznie dokonuje się rejestracji. Dlatego na rezultaty sprzedaży w Polsce ma wpływ to, co dzieje się u naszych sąsiadów. Część sprzedanych w Polsce aut, szczególnie małych m.in. ze względu na słaby kurs złotówki trafia na inne rynki, głównie niemiecki.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Auto-handel wg PZPM