Autobusy hybrydowe na razie nieopłacalne

Autobusy hybrydowe na razie nieopłacalne
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W całej Polsce trwa odnowienie taboru komunikacji miejskiej. Jednak nasze samorządy nie idą za przykładem z Niemiec czy Anglii i planując wielomilionowe inwestycje raczej nie decydują się na zakup autobusów hybrydowych. Czy słusznie?

Technologia hybrydowa choć ciągle niedoskonała, staje się coraz bardziej popularna w krajach Unii Europejskiej. Restrykcyjne przepisy wspólnoty dotyczące m.in. ochrony środowiska wymuszają na samorządach zdecydowane ograniczanie emisji spalin, szczególnie w centrum wielkich miast.

Kierując się właśnie m.in. tym kryterium, władze niemieckich landów zdecydowały się dofinansować zakup kilkudziesięciu autobusów o napędzie hybrydowym, podobna sytuacja miała miejsce w Londynie, po którego ulicach od lutego 2011 r. jeździ 20 hybrydowych autobusów marki Volvo.

Okazuje się jednak, że polskie samorządy nie inwestując w technologię hybrydową wcale nie zostają tak daleko w tyle. Więcej - według opinii ekspertów mogą dzięki temu więcej zyskać, niż stracić.

- Władze polskich miast powinny postępować racjonalnie. Autobusy kupowane obecnie w Polsce spełniają wszystkie najwyższe obowiązujące obecnie normy emisji spalin Euro 5, dodatkowo funkcjonują jako pojazdy przyjazne środowisku tzw. EEV, co nie jest jeszcze obowiązkiem w naszym kraju. Hybryda to ciągle niesprawdzone rozwiązanie. Tak na prawdę nikt do tej pory nie przetestował takiego autobusu w odstępie 10-12 lat, więc kupowanie przy ograniczonym budżecie takiej floty byłoby niepoważne - mówi Aleksander Kierecki, szef analizującej rynek transportowy firmy JMK.

Pierwszy w Polsce autobus hybrydowy, został kupiony 31 marca 2008 r. przez MPK Poznań i choć na początku wiązano z nim ogromne nadzieję, bardzo szybko okazało się że hybrydowy Solaris pozostanie jedynie rodzynkiem w poznańskiej flocie - Takie autobusy są droższe o ok. 40-50% od tych z silnikiem diesla spełniającym normy EEV. Testujemy takie rozwiązanie od ponad dwóch lat i dochodzę do wniosku, że opłacalność tej inwestycji jest praktycznie zerowa. Autobusy z napędem hybrydowym musiałby jeździć po naszych ulicach około 20 lat od czasu zakupu, żeby miało to jakikolwiek sens - wyjaśnia Krzysztof Książyk dyrektor przewozów autobusowych MPK Poznań.

Podobnego zdania są także naukowcy twierdząc, że hybryda nie należy obecnie do przyszłości nowych technologii i można ten przejściowy etap po prostu "przeskoczyć".

- Łączenie ze sobą w pojazdach dwóch technologii - elektrycznej i spalinowej - nie ma sensu. Podobnie jak wydawanie wielkich kwot na hybrydy. Uważam, że przyszłością komunikacji miejskiej są pojazdy napędzane wyłącznie silnikami elektrycznymi. Z tym, że na takie autobusy będziemy musieli poczekać jeszcze lata - tłumaczy prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej.

Skoro nie hybrydy, to może co innego?

Wielkie nadzieje polskie samorządy wiązały także z autobusami marki Scania napędzanymi bioestrem. I choć słupska komunikacja miejska dzięki wprowadzeniu takiego rozwiązania stała się najbardziej ekologiczna w naszym kraju, to autobusy napędzane tym właśnie paliwem były jedynie opłacalne jako program pilotażowy.

- Odnawialne paliwo to na pewno jeden z ideałów do którego dążymy i faktycznie autobusy wykorzystujące taką technologię wydawały się ciekawym rozwiązaniem. Jednak w zeszłym roku Ministerstwo Finansów obłożyło etanol znaczącym podatkiem, co wpłynęło bezpośrednio na opłacalność tej inwestycji. I choć litr etanolu w dalszym ciągu jest nieco tańszy od litra ropy, to biorąc pod uwagą spalanie ropa wypada zdecydowanie lepiej - dodaje Aleksander Kierecki.

Reasumując - na dziś - jedynym realnym zagrożeniem dla autobusów z silnikiem diesla mogą okazać się nie tyle nowe technologie w napędzaniu aut, ale tzw. "zielone strefy" w mieście, gdzie nawet pojazdy spełniające normy Euro 5 mogą nie zostać dopuszczone do ruchu.

Jednak jak na razie wyznaczanie takich stref należy tylko do własnej inicjatywy samorządów i nie jest w żaden sposób im narzucane. Pierwszą taką strefę w naszym kraju planują utworzyć władze Warszawy. Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie chcą w tym celu kupić na próbę cztery ekologiczne autobusy hybrydowe zasilane dwoma silnikami: spalinowym i elektrycznym. Dzięki temu ratusz zamierza stworzyć na Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie tzw. strefę "zero spalin".

Nawet gdyby jednak Warszawa „wyszła przed szereg” - jak twierdzi Aleksander Kierecki –diesel z autobusów szybko nie zniknie, będzie je napędzał jeszcze przez najbliższe 20-30 lat. - Niesprawdzone technologie zostawmy do testowania bogatszym - podsumowuje Kierecki.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!