Po raz pierwszy od 1997 roku w Belgii sprzedano więcej nowych samochodów z silnikiem benzynowym niż napędzanych silnikiem wysokoprężnym - poinformowała federacja Febiac, zrzeszająca firmy motoryzacyjne Belgii i Luksemburga.
"Tendencja odchodzenia od (silnika) Diesla jest coraz bardziej wyraźna" - zaznacza w swoim komunikacie federacja. Trend zaczęto obserwować w 2011 roku, gdy władze belgijskie przestały premiować zakup nowych samochodów z obniżoną emisją dwutlenku węgla. Wcześniej na udogodnieniach tych korzystali przede wszystkim właściciele nowych samochodów z silnikiem wysokoprężnym - czytamy w komunikacie.
W 2012 roku udział nowych samochodów z silnikiem Diesla wynosiła 75,3 proc.; w 2016 - już tylko 51,8 proc., by w pierwszym półroczu 2017 r. spaść do 46,5 proc.
Komunikat nie informuje czy na obecny spadek miała również wpływ ujawniona pod koniec 2015 roku afera Dieselgate, czyli wykrycie nielegalnych praktyk kilku niemieckich producentów, zaniżających rzeczywisty poziom substancji toksycznych w spalinach silników wysokoprężnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Belgowie nie chcą diesla. Przesiadają się do samochodów benzynowych