Berlin nie odda lekką ręką Opla Fiatowi

Berlin nie odda lekką ręką Opla Fiatowi
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Niemiecki rząd nie zamierza oddać Opla Fiatowi za cenę "jak na wyprzedaży" - takie stanowisko sformułowała niemiecka koalicja rządząca przed wizytą dyrektora włoskiego konsorcjum Sergio Marchionne w Berlinie.

Prezes włoskiego giganta samochodowego Luca Cordero di Montezemolo zapewnił, że Fiat, po porozumieniu z Chryslerem, byłby dla Opla "idealnym partnerem". - Powstałaby niezwykle silna grupa - zapewnił Montezemolo.

Minister gospodarki w rządzie kanclerz Angeli Merkel, Karl- Theodor zu Guttenberg z CSU i szef dyplomacji niemieckiej Frank- Walter Steinmeier z SPD zapowiedzieli, że postawią Fiatowi bardzo twarde warunki, jeśli chce wchłonąć Opla. - Każdy, kto jest zainteresowany Oplem powinien przedstawić solidny projekt - oświadczył Guttenberg w wywiadzie dla "Bild am Sonntag".

- Nie pójdziemy na żadne ryzykowne przedsięwzięcia na koszt podatnika. W propozycjach, które nam przedstawią, powinno być jasno powiedziane, że europejskie fabryki Opla, które zostaną utrzymane, muszą mieć zapewnioną przyszłość na długą metę - podkreślił niemiecki minister gospodarki, który w minionym tygodniu prowadził już rozmowy w sprawie Opla z kanadyjsko-austriackim konsorcjum produkującym części zamienne do samochodów Magna International Inc. Stwierdził po tym, że państwo niemieckie nie przewiduje długoterminowego udziału w Oplu. Wg ministra "mogą wchodzić w grę jedynie ułatwienia kredytowe na czas określony".

Jak informuje tygodnik "Der Spiegel", Steinmeier, kandydat SPD we wrześniowych wyborach kanclerza Niemiec, powiedział, że Fiatowi zostanie przedstawiony czternastopunktowy "katalog warunków". SPD obawia się, że wchłonięcie Opla przez Fiata doprowadzi do masowego zniszczenia miejsc pracy w zakładach Opla. Dlatego jako wstępny warunek podjęcia rozmów wysuwa gwarancję zachowania miejsc pracy i istnienia zakładów na terenie Niemiec.

Wg ministra Guttenberga inwestorem dla Opla mogą stać się albo Magna, albo Fiat, ponieważ ich koncepcje ratowania Opla są zbyt odmienne, aby mogły podjąć wspólnie to zadanie.

Prasa niemiecka w przededniu rozmów między Oplem a Fiatem zwraca uwagę, że trudności w jakich znalazły się zakłady Opla w Niemczech wynikają w znacznej mierze z problemów, jakie ma firma macierzysta w USA, która od miesięcy poszukuje formuły ratunkowej. Berlin chciałby, aby Opel uniezależnił się od General Motors. Chodzi o zagwarantowanie, że pomoc publiczna dla Opla w Niemczech nie zniknie w firmie macierzystej za Oceanem.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Berlin nie odda lekką ręką Opla Fiatowi

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!