Już za kilka tygodni policja nie będzie mogła odholować samochodu, jeśli nie będziemy mieli przy sobie polisy OC - informuje "Gazeta Prawna".
Ubezpieczyciele chcieliby więc, żeby policjanci po stwierdzeniu braku polisy OC zabierali dowód rejestracyjny i zwracali go dopiero po okazaniu zawartej umowy. O tym jednak musi zdecydować Trybunał Konstytucyjny i Komisja Europejska - zauważa gazeta.
Póki co, nie warto jednak ryzykować jazdy bez OC, bo pozostaje inna istotna sankcja. Otóż Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaca za nieubezpieczonego kierowcę odszkodowanie poszkodowanemu, ma prawo żądać zwrotu wypłaconych kwot. Rocznie zbiera w ten sposób 13 - 14 mln zł od prawie 2 tys. osób, a obciążenia pojedynczych kierowców sięgają nawet 200 tys. zł - czytamy w publikacji "Gazety Prawnej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Brak OC kosztuje nawet 200 tys. zł