Problemy związane z wprowadzeniem nowego podatku od sprzedaży, może odczuć branża motoryzacyjna- uważa Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Jak zauważa, mimo pierwotnych zapowiedzi, że nowa danina obejmie tylko sieci hipermarketów, tym podatkiem zostaną objęte również salony samochodowe.
Kupujący auta zapłacą więcej
- Z projektu przedstawianego przez rząd wynika, że podatkiem będzie objęta tylko sprzedaż aut osobom fizycznym, ale prawdopodobnie również sprzedaż części i do końca nie jest jasne, czy podatek obejmie też sprzedaż części u usługi - mówi Faryś.
Jak zastrzega,to oczywiście jest projekt, i trudno stwierdzić, jak i kto będzie opodatkowany.
- Ale jeżeli podatek obejmie część branży - wówczas odczują to klienci - dodaje Faryś.
To byłby kolejny podatek płacony przez branżę
Ocenia, że taki podatek podniósłby cenę sprzedawanych pojazdów, a tym samym zmniejszył liczbę chętnych gotowych kupić samochód.
- Ponadto taki podatek wpłynie na pewno na tzw. optymizm klientów-konsumentów, a od niego bardzo dużo zależy w naszej branży - mówi Faryś.
Szef PZPM przypomina ponadto, że sprzedaż aut objęta jest w Polsce podatkiem akcyzowym, czyli byłby to kolejny podatek w tej branży.
Przypomnijmy, dzięki podatkowi, budżet państwa ma wzbogacić się o około 2 miliardy złotych.
Kolejne rozmowy na temat nowego podatku odbędą się w przyszłym tygodniu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Branża motoryzacyjna obawia się podatku obrotowego od handlu