Proceder zaniżania przebiegu aut kwitnie i ma się coraz lepiej - alarmuje "Gazeta Wyborcza".
"Czasem wystarczy podpiąć się pod złącze diagnostyczne, czasem trzeba wyjąć licznik. W popularnych modelach zajmuje to kilka minut. W droższych - do godziny" - mówi Łukasz z Piaseczna, specjalista od elektroniki samochodowej.
Brak osobnego paragrafu sprawia, że komendy policji odmawiają przyjęcia zawiadomienia o ewentualnych manipulacjach z licznikiem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cała Polska cofa liczniki