Po dekadzie rozwoju, często za sprawą wykupywania i odwzorowywania zagranicznych technologii, chińscy producenci samochodów mają teraz większe ambicje, by sprzedawać na najważniejszych zachodnich rynkach – podała w piątek agencja Reutera.
- Chiny są największym wytwórcą samochodów na świecie, a w ubiegłym roku odpowiadały za 30 proc. globalnej produkcji aut pasażerskich i pojazdów komercyjnych.
- Do tej pory nie były jednak w stanie stworzyć silnej rodzimej branży motoryzacyjnej, a ok. 60 proc. z 24 mln produkowanych rocznie w Chinach samochodów pasażerskich to auta zagranicznych marek budowanych w tym kraju głównie przez spółki joint-venture.
- Jak jednak ocenia Reuters, postęp w projektowaniu samochodów, technologii i marketingu, poczyniony przez takie firmy jak Geely, GAC Motor czy Great Wall Motor, zapewnił im większe udziały w rynku chińskim, największym rynku aut na świecie. Według agencji daje im to większe szanse na przetrwanie na konkurencyjnych rynkach zagranicznych.
- W zachodnim świecie jesteśmy szokująco aroganccy. Myślimy, że jesteśmy na prowadzeniu. To się zmieni - powiedział cytowany przez Reutera starszy wiceprezes nowej marki Lynk & Co, założonej przez Geely.
Geely, do którego należy Volvo Cars i Lotus, wytwarza m.in. londyńskie czarne taksówki. Firma planuje rozpoczęcie sprzedaży swoich aut w Europie w 2019 roku, a rok później w USA. Założona we współpracy z Volvo w Szwecji marka Lynk & Co ma być pierwszą oferowaną na zachodnich rynkach.
Przedsiębiorstwo z miasta Hangzhou chce sprzedawać na Zachodzie tylko ekologiczne pojazdy: hybrydy konwencjonalne, hybrydy typu plug-in oraz pojazdy w pełni elektryczne. Głównym kanałem dystrybucji mają być salony należące do firmy oraz platformy online, a nie tradycyjne przedstawicielstwa, co ma umożliwić sprzedaż po przystępniejszych cenach. Firma planuje też wypożyczanie samochodów na zasadzie abonamentu - pisze agencja Reutera.
Wcześniej na amerykańskich drogach mogą się pojawić samochody kantońskiego GAC Motor, który planuje wejść na rynek USA w 2019 roku. Prezes GAC Group Zeng Qinghong pytany przez PAP o plany ekspansji sprzedażowej i inwestycyjnej odpowiedział, że przedsiębiorstwo wysłało dwa zespoły badawcze, by przeanalizować sytuację rynkową i prawną w wielu krajach, w tym w Europie Środkowej i Stanach Zjednoczonych.
Choć chińscy producenci zbliżają się do zachodnich rynków, droga wciąż jest wyboista - ocenia Reuters. - Główną przeszkodą na rynkach, takich jak Stany Zjednoczone, jest opór konsumentów przed towarami wytworzonymi w Chinach - powiedział tej agencji pracujący w Pekinie dyrektor z amerykańskiej firmy badającej rynek motoryzacyjny JD Power, Jeff Cai. - Nasze badania wykazały, że większość konsumentów w USA uważa Chiny za kraj trzeciego świata, budujący produkty niskiej jakości - dodał.
Pierwszym autem GAC w USA może być SUV, który w Chinach sprzedawany jest jako Trumpchi GS8, jednak w Stanach Zjednoczonych nazwa marki zostanie zmieniona ze względu na kwestie polityczne. - Szanujemy kulturę USA i rozumiemy, że nie zdarzyło się jeszcze, by używać nazwiska obecnego prezydenta jako nazwy marki - wyjaśnił rzecznik GAC Motor.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chińskie firmy motoryzacyjne planują wejście na zachodnie rynki