Akcje Daimlera drożały wczoraj nawet o ponad 3% po doniesieniach, że rozważa on wprowadzenie na giełdę działu ciężarówek.
Po dementi spółki entuzjazm rynku nieco zmalał i cena akcji ostatecznie spadła o 0,14%. "Manager Magazin" podał, że prezes zarządu światowego lidera w produkcji ciężkich pojazdów, Dieter Zetsche, pracuje nad nową strategią dla producenta mercedesów i przedstawi ją na planowanej za miesiąc radzie nadzorczej. Zwolennicy debiutu działu ciężarówek, o wartości 16 mld euro, mają nadzieję, że po udostępnieniu części kapitału zwykłym inwestorom wzrośnie wartość akcji całej grupy. Od października walory Daimlera staniały o połowę i dyrekcja obawia się wrogiego przejęcia.
Zetsche przewiduje zwłaszcza nowe oszczędności i likwidację miejsc pracy w kierownictwie. Uzyskane środki pozwoliłyby sfinansować plan mający uczynić z firmy ze Stuttgartu lidera w zakresie czystych technologii. Prezes chce dużo inwestować w nowe silniki, oszczędniejsze i mniej zanieczyszczające spalinami - twierdzi pismo. Daimler zaprzeczył, że rozważa redukcję załogi i wyodrębnienie działu ciężarówek.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciężarówki Daimlera na giełdę?