Piętnaście tysięcy robotników koncernu samochodowego AwtoWaz zostało wysłanych na przymusowy urlop, a ich pensje obniżone o jedną trzecią. Nad producentem aut Łada zawisło widmo bankructwa
AwtoWaz ma ponad 44 mld rubli długów (1,3 mld dol.) i o rządową pomoc prosi od października. Koncern przestał płacić dostawcom podzespołów, w tym koncernom metalurgicznym. AwtoWaz rozlicza się z nimi za pomocą weksli, a ich termin mija z końcem marca. Do tego od początku roku sprzedaż głównego produktu koncernu czyli całej gazu aut marki Łada spadła o ok. 40 proc.
W tym tygodniu do zakładów w Toliatii pod Samarą przyjechała rządowa komisja. Miała zdecydować o przyśpieszeniu pomocy. Ogłosiła tymczasem, że decyzja zapadnie za dwa, trzy tygodnie. Szefowie zakładu zatrzymali więc linie produkcyjne i wysłali ludzi na urlopy. Pensje zostały obniżone, zapowiedziane też są zwolnienia grupowe.
Zgodnie z ustaleniami rządu firmy, które znalazły się na tzw. liście szczęścia (wykazie firm zakwalifikowanych do rządowej pomocy), mogą otrzymać maksimum 10 mld rubli. Dla AwtoWazu to za mało. Dyrektor generalny firmy Boris Aleszin wystąpił o siedmioletni kredyt 165 mln euro do francuskiego Societe Generale - czytamy w "Rz".
Szanse są, bo 25 proc. akcji koncernu ma francuski Renault i już obiecał pomoc. Inni udziałowcy - państwowe Rostiechnologie i firma inwestycyjna Trojka Dialog, na razie, nie uczestniczą aktywnie w ratowaniu zakładów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czarne chmury nad Ładą