Strategię ekspansji na rynki afrykańskie przygotowywaliśmy od kilku lat, a najdłuższy kontrakt negocjowaliśmy cztery lata. Istotna dla tego sukcesu była formuła offsetu dla zamawiających i kredytowania tych inwestycji, zbudowanie relacji z instytucjami, a nie osobami oraz pomoc polskich przedstawicielstw dyplomatycznych - mówi Karol Zarajczyk, prezes zarządu Ursus SA.
Co skłoniło zarząd spółki do eksportu na dalekie rynki, do Afryki?
- Od połowy lat 90. Pol-Mot Holding skupował krajowe podmioty zajmujące się produkcją oraz sprzedażą maszyn rolniczych. Przykładem tego było przejęcie w roku 1993 spółki Warfama z Dobrego Miasta, później fabryki w Biedaszkach produkującej ładowacze czołowe, następnie fabryk w Mrągowie i Opalenicy.
Zostały one skonsolidowane pod brandem Pol-Mot Warfama. Utworzona w ten sposób spółka w roku 2007 zadebiutowała na warszawskiej GPW. Jednak cały czas w tyle głowy mieliśmy produkt którego najbardziej nam brakowało, a który byłby motorem rozwoju grupy w latach przyszłych - chodziło oczywiście o ciągniki Ursusa. Udało się to dopiero w roku 2011 i od tego czasu marka ta stała się motorem napędowym całej grupy.
Ale dlaczego Afryka…?
- Wybór ekspansji Ursusa do Afryki nie był przypadkowy. Z jednej strony istnieje tam największy potencjał rozwoju dla rynku traktorów i maszyn rolniczych, z drugiej marka Ursusa była tam już bardzo dobrze rozpoznawalna.
Trochę jestem rozczarowany, bo myślałem, że do eksportu przymusiła was rosnąca konkurencja krajowa lub impuls, np. spotkanie z biznesmenem z któregoś z tych krajów afrykańskich.
- Konkurencję traktujemy jako element dopingujący do rozwoju, a nie czynnik skłaniający do ucieczki na inne rynki.
Natomiast wyprawa do Afryki była świadomie podjętym działaniem i elementem strategii rozwoju Ursusa. Ale zbiegła się ona w czasie z uruchomieniem przez rząd programu Go Africa. Nie byłoby rozwoju Ursusa bez wsparcia różnych resortów i placówek dyplomatycznych.
W dalszej części artykułu:
• Jaka jest siła nabywcza afrykańskiego rynku?
• Ile znaczy w relacjach z Afryką oferta offsetu?
• Czy warunkiem udanego kontraktu jest zapłata pod stołem?
• Dlaczego robiąc interesy w Afryce warto wybrać kredytowanie z OECD?
• Jak prezes Ursusa ocenia zmiany w publicznej promocji eksportu?
• Czy można spodziewać się dalszych inwestycji firmy w Afryce?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czego uczą cztery kontrakty Ursusa w Afryce?