Hiszpańska prasa zastanawia się czy sezon 2012 będzie ostatnim z widlasty,mi silnikami V8 w wyścigówkach Formuły 1.
Cały proces zmierza do zaniechania prac nad rozwojem jednostek 2,4 V8 i zastąpienia ich innymi silnikami, które dostarczałyby podobną moc, przy mniejszej emisji szkodliwych substancji. Koszt nowych jednostek musi być też odpowiednio niski, tak aby dać szansę mniejszym ekipom. Hiszpańska gazeta El Mundo Deportivo donosi, że środkiem, który pogodzi interesy Parlamentu UE z F1 będzie silnik 1.5 o czterech cylindrach i podwójnym doładowaniu z wtryskiem bezpośrednim. Takie rozwiązanie pozwoliłoby, aby F1 stała się laboratorium przemysłu motoryzacyjnego, a jego rozwiązania będzie można adoptować nie tylko w samochodach sportowych. Z drugiej strony warto spojrzeć na całą sprawę przez pryzmat wypowiedzi Norberta Hauga z Mercedesa, który mówi: - (...) jeśli lecicie z Europy do Japonii Boeingiem 747, zużyjecie więcej paliwa niż F1 w całym sezonie (...).
Mimo wszystko, jeśli nowe regulacje wejdą w życie, sezon 2012 będzie ostatnim z silnikami V8.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cztery cylindry w bolidach F1?