Zyski Daimlera za trzeci kwartał spadły o 14 proc. przez koszty, jakie firma ponosi w związku z koniecznością podjęcia działań naprawczych w seriach samochodów operujących na starszych silnikach Diesla.
Główną przyczyną spadków są koszty wynoszące ponad 453 mln euro, związane z koniecznością wycofania z rynku ponad 3 mln samochodów po tym, jak niemiecka administracja zwróciła uwagę, że emisja zanieczyszczeń do środowiska przez te modele znacznie przekracza dopuszczalne normy.
W trzecim kwartale Daimler zainwestował ponad 2,3 mld euro w badania i rozwój, co jest kwotą o 21 proc. większą, niż w ubiegłym roku.
Sprzedaż samochodów marki Mercedes-Benz, która należy do koncernu Daimler, wzrosła w trzecim kwartale 2017 roku o 7,9 proc. i osiągnęła rekordowy wynik ponad 573 tys. egzemplarzy. Według analityków napędza ją np. rosnące zapotrzebowanie na samochody typu SUV, takie jak modele GLA czy GLC oraz sedany z klasy E. Tym samym Mercedes wyprzedza BMW, które było liderem sprzedaży klasy premium.
Aby odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na zmiany w przemyśle motoryzacyjnym, wcześniej w tym tygodniu Daimler określił, w jaki sposób planuje otworzyć drogę do szerszej obecności rynkowej swoich samochodów osobowych i ciężarowych, również poprzez współpracę z innymi markami. Zmiany te mogą stanowić największą korporacyjną zmianę w przemyśle motoryzacyjnym, od czasu sprzedaży marki Chrysler dekadę temu.
"To właściwy czas, by z pozycji siły spojrzeć na to, gdzie możemy uplasować się na rynku z zachowaniem możliwości silnego wpływu na kształtowanie go" - mówi szef Daimlera, Dieter Zetsche.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Daimler przez diesle zanotował spory spadek zysków