Częstochowska straż miejska dysponuje elektrycznym samochodem Mitsubishi i-MiEV. Strażnicy będą wykorzystywać ekologiczne auto m.in. do patrolowania okolic obiektów rekreacyjno-sportowych, parków i stref zieleni.
Częstochowa jest drugim, po Wrocławiu, polskim miastem, które dysponuje takim autem. Samochód jest biały, opatrzony godłem Częstochowy i granatowymi napisami informującymi m.in., że elektryczne auto należy do straży miejskiej.
Elektryczny samochód ma być tańszy w eksploatacji od tradycyjnych. Wyliczono, że koszt przejechania nim 1 km jest o 1/3 niższy w porównaniu z napędem konwencjonalnym. Po pełnym naładowaniu auto może przejechać do 160 km. Rozwija prędkość 130 km na godzinę.
Przedstawiciele częstochowskiego magistratu przekonują, że zainstalowane pod podłogą litowo-jonowe akumulatory o dużej pojemności oraz zespół napędowy umieszczony pod bagażnikiem zapewniają miejskiemu autu z jednej strony sporą przestrzeń dla pasażerów i bagażu, z drugiej - całkiem pokaźny zasięg i niezłe przyspieszenie.
Tradycyjne ładowanie akumulatorów z gniazdka 200 V zajmuje ok. 6-7 godzin, natomiast na stacjach szybkiego ładowania po 30 minutach baterie są w 80% napełnione.
Koncern Fortum, który przekazał władzom Częstochowy elektryczne auto, jest jednym z największych producentów i dystrybutorów prądu w krajach nordyckich oraz czwartym co do wielkości producentem ciepła na świecie. W ub.roku firma uruchomiła w Częstochowie nową elektrociepłownię, wybudowaną kosztem ponad 0,5 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektryczny radiowóz w Częstochowie