17 lipca Europejski Trybunał Sprawiedliwości ponownie wyda wyrok w sprawie polskiej akcyzy od samochodów przywiezionych z zagranicy - dowiedział się "WSJ Polska". Tym razem jednak chodzi nie o stawkę tego podatku, ale o jego wielokrotne pobieranie od tego samego auta przed pierwszą rejestracją.
Walkę z wielokrotnym opodatkowaniem podjął już w 2005 r. białostoczanin Dariusz Krawczyński. Sprowadził on wtedy z zagranicy pięć samochodów, nie zapłacił od nich akcyzy i sprzedał je, nie rejestrując ich w Polsce. Białostocki urząd celny wymierzył mu ponad 11 tys. zł podatku. Spór Krawczyńskiego z fiskusem trafił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, który we wrześniu 2007 r. skierował w tej sprawie pytanie do ETS.
Niezależnie od tego, jaki będzie wyrok Trybunału, wielokrotne opodatkowanie samochodów prawdopodobnie niedługo zniknie. Proponuje to Ministerstwo Finansów w gotowym już projekcie nowej ustawy o akcyzie.
"Chcemy, by ta ustawa weszła w życie z początkiem 2009 r." - zapewnia Witold Lisicki z biura prasowego MF. Dodaje, że według resortu wielokrotne płacenie akcyzy od samochodów "nie ma wielkiego uzasadnienia".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ETS oceni naszą akcyzę od samochodów