Sytuacja na rynku europejskim odzwierciedla to co czeka cały świat: nasycenie. W Polsce jest 25 mln zarejestrowanych samochodów osobowych ze średnią wieku 14 lat. Rynek powinien jeszcze parę milionów wchłonąć i to świadczy o jego potencjale, mówił podczas EEC dyrektor Jerzy Majchrzak z Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki.
Wszystkie firmy europejskie są firmami globalnymi i potrafią reagować na globalne zapotrzebowanie. To Europa dyktuje trendy i trzeba to wykorzystać. Jednak wg eksperta, rozwój produkcji będzie następował poza Starym Kontynentem - tu już nowych fabryk raczej nie będzie.
Umowa o wolny handlu z USA? W sumie w żadnym sektorze nie ma tak "zamerykanizowanych" firm jak w motoryzacji. Najistotniejszy problem - uznawania homologacji - może być trudny do rozwiązania, bo to sprawa honorowa. Wielkich zmian w tym zakresie dyrektor Majchrzak się nie spodziewa. Ale konfliktu amerykańsko-unijnego nie ma. Europa będzie dokonywała restrukturyzacji parku samochodowego i będzie liderem nowych rozwiązań, przewiduje przedstawiciel resortu gospodarki.
Dyrektor Majchrzak wskazuje na sektor motoryzacyjny jako ważny przykład rozwoju polskiej gospodarki. W momencie, gdy okazało się, że własnego samochodu produkować nie będziemy, przemysł - po dynamicznym wejściu Fiata czy GM - zdawał się pogodzić z tym, że będzie szeroko pojętym dostawcą części. W końcu 11% przemysłu to jest właśnie moto-sektor, przypominał w Katowicach gośc z Min.Gospodarki, wskazujac, że na rozwój badań i innowacje idą bardzo duże pieniądze, liczone w miliardach złotych.
Szef Departamentu Innowacji i Przemysłu w MG wskazuje na trzy, podjęte, rządowe inicjatywy:
- 600 mln euro na dofinansowanie centrów badawczo-rozwojowych.
- duze pieniądze na wspieranie badń i rozwoju w moto-przemyśle (3 mln zl)
- organizacja spotkań branży z nauką (30 mln zł w nauce na sprzęt, budynki, a więc jest mamy co wykorzystywać). Idzie o pokazanie kto z kim może współpracować. Bywa, że firma nie wie, że po sąsiedzku może kupić coś co kupuje daleko.
Dyrektor Majchrzak przyznał, że pojawia się problem z fachowcami - z różnych powodów rezerwy się wyczerpały, bo nowe firmy wydrenowały rynek. Trzeba więc przywrócić system kształcenia kadr zawodowych w tym również dla przemysłu motoryzacyjnego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Europejska moto-branża się zrestrukturyzuje