Czarne chmury nad carsharingiem. Paryż ma problem

Czarne chmury nad carsharingiem. Paryż ma problem
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Władze stolicy Francji rozwiązały kontrakty z firmą Bollore, która oferowała w Paryżu usługi carsharingu pod nazwą Autolib. Decyzję podjęto po opublikowaniu przez operatora pięcioletniej prognozy finansowej zakładającej stratę w wysokości 300 mln euro.

Bollore jednocześnie zwrócił się do władz z prośbą, aby dużą część tej kwoty pokryli podatnicy. Umowę z operatorem rozwiązano w czwartek. Jak podaje portal Automotive News wpływ na decyzję władz Paryża miały też opinie użytkowników, którzy narzekali na jakość usługi m.in. na brudne samochody.

Francuski konglomerat, który wyprodukował również 4 tys. samochodów elektrycznych dla usługi Autolib, ostrzegał w tym tygodniu, że w przypadku utraty kontraktu w ciągu "kilku dni" wycofa pojazdy z ulic Paryża. Jednocześnie Bollore podkreśliło, że usługa dobrze funkcjonuje w innych miastach, a biznes się rozwija. Ich samochody jeżdżą m.in. po ulicach Indianapolis, Los Angeles i Singapuru.

Należąca do francuskiego miliardera Vincenta Bollore'a firma poprosiła lokalne rządy o pomoc w pokryciu, szacowanego na 46 mln euro, rocznego deficytu. Wsparcie miałoby obowiązywać do 2023 roku, czyli do czasu wygaśnięcia umów podpisanych z Bollore.

Na tę propozycję nie zgodziły się władze Paryża, które poinformowały, że otrzymały propozycje współpracy od innych podmiotów, które nie wymagają publicznego wsparcia. Wśród nich są m.in. Renault, PSA, BMW i Daimler.

Autolib pozwalała użytkownikom wynajmować na krótki czas samochody, które należy zostawiać w punktach ładowania zlokalizowanych na obszarze miasta. Jednak zdaniem analityków ten model usług jest bardzo trudny do zarządzania.

Dodatkowo fiasko programu może być problemem dla mera Paryża Anne Hidalgo, która wiązała z carsharingiem duże nadzieje. Jej zdaniem popularyzacja usługi miała wpłynąć na poprawę jakości powietrza w mieście i zachęcić mieszkańców do przesiadania się z samochodów spalinowych na współdzielone elektryczne.

Już na początku marca 2018 r. o trudnościach dotyczących carsharingu w filmowym felietonie opowiadał Piotr Myszor, dziennikarz motoryzacyjny portalu WNP.PL.

- Carsharing miał ograniczyć liczbę aut na ulicach. W ten sposób miał odkorkować zatłoczone miasta i zredukować zanieczyszczenie powietrza. I co? Okazuje się, że - jak na razie - carsharing wpływa pozytywnie jedynie na... liczbę nietrzeźwych kierowców - mówił wówczas nasz dziennikarz.

Poniżej przypominamy ten materiał.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czarne chmury nad carsharingiem. Paryż ma problem

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!