Fiat wyciąga wnioski z porażki, której doznał na amerykańskim rynku. Na początek "poleciała" ze stanowiska szefowa marki w Ameryce Północnej.
Tymczasem we Włoszech Fiat wypowiada walkę związkom zawodowym. Koncern wysłał do przedstawicieli związków list, w którym twierdzi, iż wszystkie dotychczasowe kontrakty pracownicze zostaną zerwane po 31 grudnia. Decyzja ta pojawiła się po tym, jak Fiat zaproponował nowe, bardziej elastyczne kontrakty mające na celu podniesienie produktywności i zmniejszenie absencji niektórych pracowników.
Wcześniej koncern zapowiedział wyjście z grupy Confindustria (skupiającej włoskich pracodawców) do stycznia 2012 r. tłumacząc, iż krajowe umowy pracownicze negocjowane przez związek zmniejszają możliwości konkurencyjne Fiata na rynkach globalnych. Odpowiedź związków łatwo było przewidzieć - koncern oskarżono o destabilizację i próbę narzucania włoskim pracownikom własnych rozwiązań. Natychmiast po tej decyzji związkowcy zapowiedzieli strajk ostrzegawczy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fiat: kłopoty po obu stronach Wielkiej Wody?