Koncern samochodowy General Motors zwolni ponad 250 pracowników ze swojej fabryki silników w Ontario w Kanadzie. Tnie również zatrudnienie w placówkach w USA.
Fabryka silników w Ontario produkuje części, które używane są w SUV-ach Chevrolet Equinox, składanych w montowni CAMI w Ingersoll, gdzie ponad dwa i pół tysiąca pracowników podjęło w niedzielę wieczorem strajk po tym, jak negocjacje związkowe nie doprowadziły do konstruktywnych ustaleń z General Motors.
- W poniedziałek zwolnionych zostanie pomiędzy 250-300 pracowników - powiedział Greg Brady, kierownik Unifor Local 199, organizacji reprezentującej pracowników w tej fabryce. Według niego, oficjalne rozmowy z General Motors nie zostały wznowione po zakończeniu strajku. Kontrastuje to z wypowiedzią rzeczniczki koncernu, która deklaruje, że firma zachęca pracowników do powrotu do rozmów.
Strajk, który miał miejsce w CAMI, wpłynął także na funkcjonowanie placówek General Motors po południowej stronie kanadyjskiej granicy. Według rzecznika koncernu, "małe opóźnienia" mają miejsce w fabrykach w Michigan i Tennessee.
Przywódcy związków są zaniepokojeni faktem, że General Motors może przenieść więcej produkcji do Meksyku i chcą wymusić na koncernie określenie CAMI jako najważniejszej montowni dla samochodów Equinox. Wcześniej, General Motors zwolniło ponad 600 pracowników CAMI, gdy produkcja innego modelu pojazdów została w całości przeniesiona do Meksyku.
Equinox to drugi najlepiej sprzedający się w Stanach Zjednoczonych model samochodu produkowany przez General Motors, kluczowy dla funkcjonowania firmy na rynku, gdzie konsumenci coraz częściej wybierają samochody typu crossover ze względu na większą żywotność i wydajność eksploatacyjną.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: GM zwolni ponad 250 pracowników. Kara za strajk?