Silniejsza złotówka skłania do zastanowienia się nad zakupem samochodu za granicą. Jeszcze w lutym sprowadzenie niektórych modeli z USA było nieopłacalne. Dziś można znaleźć oferty tańsze nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych - pisze "Gazeta Wrocławska".
Zdaniem analityków Finamo opłaca się już pomyśleć o imporcie samochodu i to pomimo licznych opłat. Najpierw do ceny trzeba doliczyć koszty frachtu - najczęściej miejscem docelowym są Niemcy. Koszt frachtu to minimum 1,5 tys. USD. Do tego cło - 10%. Do sumarycznej ceny samochodu należy w końcu dodać wartość VAT (22% w Polsce i 19% w Niemczech). Potem podatek ekologiczny (500 zł), tłumaczenie dokumentów (100 -150 zł), tablice rejestracyjne czy zapłata dla firmy spedycyjnej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Import aut z USA znowu opłacalny?