Polski samochód elektryczny? To na razie pieśń przyszłość. W znacznie jaśniejszych barwach jawi się przyszłość samego sektora motoryzacyjnego w naszym kraju - tak uważają eksperci.
Czy silna pozycja przemysły motoryzacyjnego w Polsce, sprawi, że uda się w naszym kraju zbudować polską markę samochodów elektrycznych, co jest jednym z celów spółki ElectroMobility powołanej przez PGE, Tauron, Eneę i Energę?
- Polska na pewno jest potęgą w produkcji części motoryzacyjnych, ale zbudowanie globalnej marki elektrycznej auta nie będzie łatwe, mówili: Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Paweł Wideł, prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych.
Paweł Wideł, prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych trzyma za pomysł kciuki, ale nie ukrywa swoich wątpliwości. - Bardzo bym chciał, abyśmy mieli globalną markę polskiego samochodu elektrycznego, ale jest to wyzwanie o skali niebotycznej. Oczywiście, będę przyklaskiwał, natomiast mam obawy, czy to jest realne. Patrząc na otaczający nas świat i mega trendy oraz na to, że samochody muszą być produkowane w olbrzymich ilościach, aby być konkurencyjnymi pod względem kosztów produkcji, to ciężko mi to sobie wyobrazić mówi.
Plan Rozwoju Elektromobilności, który we wrześniu przyjęło Ministerstwo Energii zakłada, że do 2025 roku po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych, w tym pojazdy komunikacji miejskiej.