Po polskich drogach jeździ wielu kierowców bez dokumentów, którzy albo nigdy nie zrobili prawa jazdy, albo je utracili. Ryzyko kary jest znikome - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Druga kategoria to ok. 5 tys. kierowców, wobec których sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów i odebrał im dokument, np. za prowadzenie po alkoholu lub spowodowanie wypadku.
Jednak rzeczywista skala zjawiska jest znacznie większa. Niewątpliwie istnieje czarna liczba tych, którzy stracili prawo jazdy lub go nie mają, a podejmują ryzyko i poruszają się po drogach. Nieoficjalne szacunki policyjnych ekspertów mówią, że takich kierowców może być nawet pół miliona.
Ryzyko nie jest duże. Ten, kto nigdy nie zrobił prawa jazdy, a jeździ, zapłaci tylko 500 zł mandatu. Surowsza kara, do trzech lat więzienia, grozi za naruszenie sądowego zakazu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jazda bez dokumentów coraz popularniejsza