Związki zawodowe działające w MAN Bus w Starachowicach zwróciły się do władz firmy o rozpoczęcie rozmów nt. wzrostu wynagrodzeń w firmie.
Na początek związkowcy domagają się podwyżek płacy zasadniczej o 300 zł.
Związki argumentują, że zakłady MAN w Starachowicach i w Sadach są jedną firmą, ale płace w nich zdecydowanie się różnią. Pracownicy w Starachowicach zarabiają o ok. 1000 zł. mniej niż ich koledzy w Sadach. W Starachowickim zakładzie wg związkowców "Solidarności" wykonywana jest cięższa praca niż w Sadach: m.in. spawanie i lakierowanie, a niskie płace i dysproporcje płacowe są powodem niezadowolenia ludzi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jeszcze jeden spór płacowy w moto-branży