Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że decyzja o pomocy państwowej dla Opla będzie zależeć od losów jego właściciela, amerykańskiego koncernu General Motors, który stoi na progu bankructwa.
Merkel dodała, chodzi m.in. o jasność w kwestii możliwego uniezależnienia się Opla od GM, jak również sprawę patentów spółki. Zapewniła też, że jeśli państwo postanowi wesprzeć przeżywające trudności spółki, to nie będzie to "urojona pomoc". - Pomożemy przedsiębiorstwom, takim jak Opel, jeśli nasze wsparcie przyczyni się do zagwarantowania przyszłości tych firm, a nie przepadnie, bo przedsiębiorstwu nie powiedzie się na rynku, powiedziała niemiecka kanclerz, która wyraziła również uznanie dla pracowników Opla za starania na rzecz uratowania spółki.
Opel zatrudnia w czterech niemieckich zakładach 26 tys. ludzi. Rząd federalny uzależnia pomoc dla spółki od przedstawienia przez GM Europe przejrzystej, możliwej do zaakceptowania koncepcji dotyczącej jej przyszłości. Koncern wprawdzie przekazał już niemieckim władzom plan ratunkowy, jednak te uznały go za niewystarczający.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kanclerz Merkel uzależnia pomoc dla Opla od losów GM