"Kontraktowy" producent, Karmann, planuje w tym miesiącu zredukować zatrudnienie o 580 osób w swojej fabryce w Osnabrueck, na północy Niemiec.
Dylematy Karmanna są odbiciem, przechodzącego kryzys sektora europejskich producentów "kontraktowych". Tak wiele marek wycofuje się z wytwarzania niszowych, niskoseryjnych pojazdów, że tacy wytwórcy, jak np. Magna Steyr, Heuliez, Pininfarina, Bertone czy właśnie Karmann walczą o zdobycie biznesu zastępczego.
Jeszcze w listopadzie, podczas Kongresu Automobilwoche w Berlinie, szef Karmanna, Peter Harbig stwierdził, że jego firma dobrze stoi pod względem rozwoju technicznego, sprzętu i produkcji systemów dachowych.
- Produkcja systemów dachowych do kabrioletów (to specjalność Karmanna) ma się podwoić do 300 tys. jednostek do 2013 roku ze 175 tys. w 2007, mówił Harbig. Bez kontraktu poradzimy sobie całkiem dobrze - stwierdził dla opiniodawczego Automotive News.
Karmann to legendarna firma, której początki sięgają roku 1901. Produkuje kabriolety - systemy dachowe. Ma 6 głównych zakładów ulokowanych w Niemczech, Meksyku, USA, Wielkiej Brytanii, Japonii i Portugalii. Łącznie grupa zatrudnia około 6 tys. pracowników i generuje 2 mld EURO obrotu. Od pewnego czasu Karmann działa też w Polsce, w Żarach i Chorzowie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Karmann zwolni 580 pracowników w Niemczech