Rok 2009 był jednym z najgorszych okresów w historii branży outsourcingu aut firmowych w Polsce. Dotychczasowe. szybko rosnące zainteresowanie outsourcingiem i osiągane 20-30% wzrosty sprzedaży należą - póki co - do przeszłości. Rynek urósł o 5,3% rok do roku. W efekcie na koniec ub.roku w outsourcowanych flotach służbowych jeździło 130,5 tys. aut - wynika z najnowszego raportu wrocławskiego Instytutu Keralla.
W sumie prawie 14 tys. firm w Polsce korzystało z outsourcingu, czyli z full service leasingu (leasingowanie pojazdów z ryzykiem wartości końcowej pojazdów i serwisu po stronie dostawcy opłacane łącznie z pakietem usług zarządczych, przeważnie zryczałtowanych /minimum: finansowanie z serwisowaniem i min. 3 inne usługi np. ubezpieczenie, karty, opony, assistance/auto zastępcze etc./ Kontrakty pow. 24 m-cy.) i usług pokrewnych. Zmiana dla rynku wyrażona w liczbie samochodów wyniosła 5,3% r/r, czyli mniej, niż zmiana po pierwszych 6 miesiącach 2009 r. W połowie roku wydawało się jeszcze, że wynajem aut do firm ma szansę uzyskać przynajmniej 1/3 z poprzednio notowanych wzrostów. Okazało się jednak, że o ile po pierwszych sześciu miesiącach osiągnięto 5,6% (wobec końca roku 2008), to druga połowa roku przyniosła już zmianę -0,3%. W rezultacie rok zakończył się mniejszą liczbą oddanych w outsourcing samochodów, niż po pierwszych sześciu miesiącach, zyskując tylko 6,6 tys. aut wobec analogicznego okresu roku poprzedniego (w połowie 2009 r. było 130 932).
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kiepski rok dla branży outsourcingu flot