W czwartek przed fabryką Fiata w Tychach odbędzie się wiec protestacyjny. Związkowcy domagają się 500 zł wzrostu wynagrodzeń. Zakładowa Solidarność rozdaje pracownikom plakietki z napisem "Kocham firmę, ale chcę podwyżkę".
Związkowcy domagają się 500 zł podwyżki dla każdego pracownika oraz zmiany sposobu wyliczania premii efektywnościowej. W odpowiedzi na postulaty związkowców kierownictwo spółki proponuje wzrost wynagrodzeń średnio o 150 zł oraz utworzenie kolejnej miesięcznej premii produkcyjnej w kwocie 60 zł brutto od 1 czerwca.
- Zależy nam również na tym, aby podwyżka została włączona do podstawy wynagrodzenia. Obecnie najniższa stawka podstawowa w Fiacie wg Tabeli Minimalnych Płac Gwarantowanych jest niższa od płacy minimalnej, tłumaczy Stróżyk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kocham Fiata, ale chcę podwyżkę