Koniec strajku w bielskiej firmie EnerSys. Załoga bielskiej firmy w środę porozumiała się z zarządem w sprawie podwyżek płac, premii oraz przedłużenia umów o pracę - poinformował Jarosław Jodłowiec z branżowego związku zawodowego "Metalowcy".
Zarząd spółki zgodził się również przedłużyć umowy o pracę wszystkim strajkującym, w tym 13 głodującym, którzy mogą się również ubiegać o 1 tysiąc złotych netto dodatku z funduszu socjalnego na podratowanie zdrowia.
Obie działające w zakładzie centrale związkowe - "Solidarność" i "Metalowcy", wysunęły wspólne żądania płacowe już w marcu. Uznali, że średnia płaca w zakładzie, która wynosiła około 1,6 tysiąca złotych netto, to za mało jak na ciężką pracę w trudnych warunkach. Pierwotnie zażądali po 600 złotych podwyżki dla każdego pracownika oraz podwyżki stawek za pracę w soboty.
Dotychczasowe rozmowy kończyły się fiaskiem. W referendum za strajkiem opowiedział się około 60 procent pracowników. W maju załoga przeprowadziła czterogodzinny strajk, który nie przyniósł żadnych efektów. 6 czerwca rozpoczął się strajk bezterminowy. Uczestniczyła w nim większość pracowników produkcji. 16 czerwca dwóch robotników przystąpiło do głodówki. W następnych dniach dołączyli kolejni. W poniedziałek głodowało 13 osób. Wówczas do szpitala trafiło trzech z nich. Po podaniu kroplówek zostali zwolnieni do domów.
Przedstawiciele spółki nie wypowiadają się na temat sytuacji w firmie.
Bielska Fabryka Akumulatorów powstała w 1922 roku. Spółka EnerSys jest częścią Hawker EnerSys, światowego koncernu, który produkuje między innymi akumulatory.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec strajku w bielskim EnerSys - załoga porozumiała się z zarządem