Ponad 168 mld euro obrotów i 11 mld euro zysku netto - takie wyniki osiągnął w roku finansowym 2007/2008 koncern Toyota. I zapowiedział ich znaczące pogorszenie
Japoński producent zwiększył sprzedaż na wszystkich najważniejszych zagranicznych rynkach. W Ameryce Północnej poprawiła się ona o 0,5 proc. (do 2,96 mln szt.), w Europie Japończycy sprzedali 1,284 mln aut (wzrost o 4,9 proc.), a w Azji poza Japonią 956,5 tys. (o 21,1 proc. więcej), przede wszystkim dzięki Chinom. W Japonii sprzedaż spadła o 3,7 proc.
Mimo dobrych wyników szefowie Toyoty nie są w najlepszych nastrojach. Po dziewięciu latach stałego ich poprawiania, nadchodzą bowiem trudne czasy. Według prezesa Katsuaki Watanabe jego firmie zaszkodzą pogarszające się warunki rynkowe, ze zwalniającą gospodarką amerykańską na czele. Poza tym w samej Japonii panuje niepewność co do tempa dalszego wzrostu, ropa i surowce drożeją, a normy ochrony środowiska dotyczące motoryzacji są coraz ostrzejsze. Dlatego prognozy na bieżący rok zakładają zmniejszenie zysku netto aż o 27,2 proc. do 1,25 bln jenów, zysku operacyjnego o 29,5 proc. do 1,6 bln, a obrotów o 4,9 proc. do 25 bln jenów - czytam w dzienniku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec tłustych lat Toyoty?