Południowokoreański sąd uznał w czwartek, że japoński koncern motoryzacyjny Nissan korzystał z tzw. urządzeń udaremniających (defeat device) w samochodach Qashqai. Nieuczciwe praktyki zarzucały producentowi władze w Seulu.
Japoński producent domagał się cofnięcia decyzji rządu - przypomina agencja prasowa Yonhap. Nissan przekonywał, że nie stosował w swych samochodach nielegalnych urządzeń udaremniających.
W czwartek sąd administracyjny Seulu podkreślił, że Nissan korzystał z urządzeń udaremniających, które wyłączały podczas normalnej jazdy system ograniczania emisji spalin. Prowadziło to do nadmiernego wytwarzania tlenków azotu.
"Uzasadnione jest przekonanie, że w tym przypadku samochody otrzymały homologacje dzięki fałszywym i nielegalnym metodom" - podkreślił sąd w komunikacie.
Według agencji Yonhap Nissan rozważa "wszelkie kroki" ws. czwartkowej decyzji sądu, którą uważa za "godną ubolewania".
Władze Korei Południowej przeprowadziły testy na 20 samochodach wyprodukowanych przez różne firmy, po tym jak wyszło na jaw, że manipulacji wynikami emisji spalin dopuszczał się w niektórych modelach Volkswagen.
Poddany badaniu w Korei Południowej Nissan Quashqai z silnikiem Diesla produkowany jest w fabryce koncernu w mieście Sunderland w Wielkiej Brytanii. Jednostka napędowa (Diesel 1.6 l) tego samochodu jest dostarczana przez partnera Nissana - francuską firmę Renault.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koreański sąd: Nissan manipulował emisjami spalin