Ponad 51,7 mln zł wydał w ub.roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) na odszkodowania dla ofiar wypadków, których sprawca nie miał ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Obowiązkowych polis nie kupują najczęściej młodzi mężczyźni - podał UFG.
Jak podaje UFG, ledwie 47% Polaków zna finansowe konsekwencje jazdy bez tej polisy, czyli mandat, dodatkowa kara od UFG oraz obowiązkowy zwrot odszkodowania w razie spowodowania wypadku. W ub.roku UFG wysłał ponad 16,8 tys. wezwań o zapłacenie kary za brak komunikacyjnego OC. W przypadku właścicieli aut osobowych wynosi ona 3 tys. zł.
Z raportu przedstawionego w poniedziałek przez Fundusz wynika, że największe prawdopodobieństwo kolizji z pojazdem bez ważnego OC jest w województwach: lubuskim, małopolskim, opolskim i warmińsko-mazurskim.
Z informacji UFG wynika, że polisy OC nie kupują najczęściej mężczyźni w wieku 18-29 lat - grupa ta stanowi 30% nieubezpieczonych. W ocenie Funduszu na jazdę bez OC decydują się zazwyczaj osoby gorzej sytuowane i średnim dochodzie na osobę w rodzinie, który nie przekracza 500 zł miesięcznie. Często właściciele pojazdów ignorują obowiązek posiadania polisy lub nie wiedzą, że muszą ją wykupić.
Z raportu wynika też, że o ponad tysiąc wzrosła w 2011 r. liczba roszczeń o wypłatę odszkodowań za wypadki spowodowane przez pojazdy bez OC. Ofiarom tych wypadków UFG wypłacił w 2011 r. ponad 51,7 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kto w Polsce nie płaci komunikacyjnego OC?