W ubiegłym roku sprzedaż nowych modeli terenowych i terenowo-rekreacyjnych wzrosła o ponad dwie trzecie, do 24,5 tys. sztuk. W ocenie sprzedawców w tym roku padnie kolejny rekord liczony w sztukach. Dynamika może być jednak mniejsza niż ubiegłoroczne 68 proc.
Dzielnie wyglądające samochody na dużych kołach to bardzo często tylko dekoracja. W przypadku popularnego nissana qashqai prawie 70 proc. kupowanych w Polsce modeli miało napęd tylko na przednią oś. Takie wersje są bowiem tańsze. Z niemal 700 kupionych kii sorento i sportage napęd na dwa koła miał co trzeci, choć różnica w cenie w przypadku koreańskich aut to zaledwie 8 tys zł. Napęd na jedną oś miał co dziesiąty kupowany w 2007 roku terenowy hyundai. Chętnych znalazło ponad 700 sztuk modeli Tucson i Santa Fe.
- W styczniu i lutym kupiono 151 tych aut, o 100 proc. więcej niż przed rokiem. W tym roku chcemy zwiększyć sprzedaż tych modeli o 45 proc. - mówi w dzienniku Monika Wilk z Hyundai Motor Poland.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kupujemy coraz więcej terenowych samochodów