Podstawą prawną dochodzenia roszczeń od starostów może być zarzut bezpodstawnego wzbogacenia - pisze "Rzeczpospolita". Sprawę sądową prawomocnym wyrokiem wygrał przed Sądem Okręgowym w Elblągu Zenon K. z województwa warmińsko-mazurskiego. W ciągu kilku lat sprowadził do Polski 63 samochody. Zarejestrował je w wydziale komunikacji starostwa w Iławie i za każdą kartę pojazdu uiścił 500 zł.
Zenon K. wystąpił od zwrot kwoty 425 zł za każdą kartę pojazdu i jako podstawę prawną roszczenia wskazał art. 405 i 410 kodeksu cywilnego, czyli bezpodstawne wzbogacenie. Argumenty powoda przekonały sąd I instancji. Następnie sąd okręgowy podzielił stanowisko niższej instancji i oddalił apelację starosty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nadwyżka za kartę pojazdu do zwrotu