Produkcja branży samochodowej w Polsce może w 2010 roku spaść nawet o jedną trzecią. Ożywienie na rynku może być krótkotrwałe. Skąd to załamanie? Ożywienie na polskim rynku motoryzacyjnym może być krótkotrwałe - ostrzega "Rzeczpospolita".
Skąd to załamanie? Głównym powodem jest zakończenie w minioną środę niemieckiego programu dopłat do zakupu nowych aut za złomowanie starych i całkowite wygaszenie podobnych zachęt w pozostałych krajach Europy do końca tego roku.
Jak informuje gazeta, spowoduje to w Polsce efekt domina. Nadchodzący spadek popytu na nowe auta w Niemczech, największym rynku w Europie, uderzy najpierw w polskich sprzedawców, następnie w produkcję samochodów i podzespołów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Naszą motoryzację czeka zapaść