Tata Nano okrzyknięty najtańszym autem na świecie, ma w przyszłym roku otrzymać w gamie silnik wysokoprężny, który powstanie dzięki pomocy firm kooperujących takich jak FEV, Bosch oraz Honeywell. Chodzi o jednostkę napędową szykowaną przede wszystkim z myślą o rodzimym rynku indyjskim.
Plotka głosi, że hinduski koncern prowadzi rozmowy z Fiat Group, chcąc w wersji eksportowej Tata Nano wykorzystać opracowany przez Włochów dwucylindrowy silnik Diesla.
Pięciodrzwiowy Tata Nano zadebiutować ma na rynku indyjskim w drugiej połowie roku. Zastosowanie znajdzie w nim benzynowa jednostka 0.6. Klienci będą mogli kupić to auto w przeliczeniu za ok. 1 700 euro.
W ostatnim czasie pojawiły się obawy, czy producent będzie mógł utrzymać ceny Nano na wcześniej deklarowanym poziomie. Przyczyną tego stanu rzeczy są przede wszystkim rosnące w bardzo szybkim tempie ceny stali na rynkach światowych.
Oprócz wersji z silnikiem Diesla w planach Tata Motors jest również przygotowanie elektrycznego Nano, a być może również i w wersji zasilanej sprężonym powietrzem (współpraca z francuską spółką MDI).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemiecki diesel dla Nano z Indii