Tego nie było w Polsce od lat - od początku roku w salonach samochodowych spadły ceny nie tylko aut wyprodukowanych w ub.roku, ale także już tych z roku 2008.
Rzeczpospolita pisze, że taniej można kupić nie tylko Audi, Mercedesa czy Volvo, ale też Skodę, Toyotę, Opla i Kię. Średnia obniżka liczona dla tych siedmiu marek wynosi 5%. Spadki te są efektem mocnego złotego oraz odpowiedzią dużych koncernów na sprowadzane do Polski prawie nowe auta używane.
- Nowe, niższe ceny obowiązywać będą we wszystkich punktach sprzedaży i przez cały rok - mówi Witold Nowicki, dyrektor handlowy Toyota Motor Poland.
Wcześniej obniżki wprowadziła Skoda. To, jak twierdzą jej przedstawiciele, przyciągnęło klientów. - Widzimy ożywienie w porównaniu z początkiem zeszłego roku - dodaje Łukasz Zadworny, członek zarządu Skoda Auto Polska.
To dopiero pierwsza fala obniżek, bo zapowiadają je kolejne marki, podaje Rz. Takie plany ma zarówno włoska Alfa Romeo, jak i bardziej popularny koreański Hyundai, który od niedawna produkuje swoje samochody na Słowacji i w Czechach. Ceny - na razie dwóch modeli - opuściła także Kia. W przypadku np. małego Picanto oprócz 8% zniżki (2,5 tys.zł) poprawiono wyposażenie.
Opel taniej oferuje starą Astrę i nową wersję Zafiry. Obniżając o 3 tys. zł cenę produkowanej w Gliwicach Astry Classic, zdecydował się wprowadzić dodatkowy upust na 2 miesiące i w efekcie kompakt klasy C kosztuje 38,7 tys. zł. To o 17% mniej niż w ub.roku, a jednocześnie o 12 tys. taniej niż konkurencyjny model z grupy Fiata, czyli Bravo.
- W 2007 roku ponad połowę nowych samochodów w salonach kupiły przedsiębiorstwa - mówi Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak dodaje: - Teraz, aby zwiększyć sprzedaż nowych aut, trzeba przyciągnąć także klientów indywidualnych. Zrobić to można tylko poprzez dalsze obniżki cen.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowe auta za niższą cenę