Od hamulców tarczowych przez samoblokujące się pasy ze zwijaczami i poduszki powietrzne do systemów elektronicznych zapobiegających zderzeniu - tak w ciągu ostatniego półwiecza ewoluowały środki bezpieczeństwa w jednym z popularnych modeli samochodu.
"Pierwsze rozwiązania techniczne podnoszące bezpieczeństwo ruchu drogowego były czynione oddolnie i nie były ze sobą skoordynowane. Bezpieczeństwo aktywne podnosiły np. hamulce tarczowe, stosowane w Corolli w wersji sport. Także zastosowane w latach 60. reflektory z czterema żarówkami zwiększały widoczność, a zatem zwiększały bezpieczeństwo ruchu drogowego" - podkreślił Szałek.
Przypomniał, że w 1966 roku Kongres USA przyjął ustawę o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Nakazywała ona wprowadzenie od stycznia 1968 roku zmian w wyposażeniu aut. Ustawa wymieniała dwadzieścia punktów, w tym stosowanie pasów bezpieczeństwa na wszystkich miejscach i pochłaniającej energię kolumny kierowniczej - tłumaczył ekspert, podkreślając, że wprowadzenie tych rozwiązań prawnych istotnie wpłynęło na przemysł motoryzacyjny.
"Ustawa regulowała także, jak głęboko do wnętrza auta może wniknąć kolumna kierownicza podczas czołowego zderzenia, prawodawca narzucił także wymogi względem konstrukcji deski rozdzielczej, oparć foteli, osłon przeciwsłonecznych, podłokietników, wewnętrznych materiałów na drzwiach pochłaniających energię zderzenia itd. W kolejnych latach wymagania stawały się coraz bardziej wymagające i szczegółowe" - dodał. Zaznaczył też, że wprowadzenie regulacji bezpieczeństwa w USA zmusiło rządy innych krajów do przygotowania podobnych praw. W Japonii weszły one w życie w 1968 roku i obowiązywały od kolejnego roku.
"Przygotowując trzecią generację Corolli, oferowaną od 1974 do 1979 roku, główny inżynier Shirou Sasaki musiał wziąć pod uwagę rosnące wymagania bezpieczeństwa i wykorzystał wcześniejsze prace kolegów pracujących nad modelem Crown. Corolla trzeciej generacji spełniała normy bezpieczeństwa obowiązujące w USA, Japonii oraz Europie. Jako pierwszy model koncernu otrzymała samoblokujące się pasy ze zwijaczami, bezpieczną kolumnę kierownicy oraz w strefy kontrolowanego zgniotu z przodu i tyłu" - mówił PAP.
Szałek przypomniał, że pierwszy system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania japoński koncern zastosował w 1971 roku w modelu Crown.
"System działał początkowo na dwa koła, a w kolejnej dekadzie na cztery i trafił także do Corolli. W 1990 roku wszystkie osobowe modele Toyoty wyposażane były w ABS" - powiedział. Dodał, że w zaprezentowanej w 1991 roku siódmej generacji Corolli wprowadzono boczne wzmocnienia w drzwiach wymagane przez normy bezpieczeństwa USA. Od 1993 roku oferowana była poduszka powietrzna kierowcy. Zastosowano także trzecie światło hamowania umieszczone w osi pojazdu - wyliczał Szałek.
Od połowy lat 90. producent zaczął stosować w samochodach system kontroli trakcji. Wtedy wprowadzono też sferyczne boczne lusterko kierowcy, aby ułatwić obserwację drogi na sąsiednim pasie ruchu. Użyto przednie i boczne poduszki powietrzne SRS sterowane elektrycznie dla kierowcy i przedniego pasażera. Przednie pasy bezpieczeństwa otrzymały wybuchowe napinacze sterowane komputerem poduszek powietrznych - mówił ekspert.
"Przednie reflektory otrzymały elektryczną regulację, by wraz z obciążeniem pojazdu kierowca mógł regulować ich snop światła, by nie oślepiać innych użytkowników dróg. W siedzeniach w drugim rzędzie użyto regulowane zagłówki, aby mogły być dostosowane do wysokości pasażera, by lepiej chronić go podczas kolizji, zwłaszcza tylnych" - wyliczał Szałek.
Ekspert podkreślił, że wraz z nową generacją popularnego modelu w 2001 roku wprowadzono m.in. "mocowania ISO-FIX umożliwiające na tylnych fotelach szybki montaż fotelików dla dzieci".
"Nadwozie otrzymuje wzmocniona konstrukcję dachu oraz słupków przednich bocznych i tylnych zapewniającą zwiększoną ochronę głów podróżujących. Reflektory przednie otrzymują dodatkowe wyposażenie w postaci zmywaczy, zapewniających czystość kloszy lamp nawet podczas niekorzystnej pogody. Wewnętrzne lusterko wsteczne może być montowane z funkcją automatycznego przyciemniania, by odbite w nim światło nie oślepiało kierowcy. W układzie hamulcowym pojawia się funkcja, która podczas awaryjnego, nagłego hamowania automatycznie zwiększająca jego siłę, by jak najszybciej zatrzymać pojazd" - wylicza Szałek.
"Jedenasta generacja Corolli pojawiła się na japońskim rynku w maju 2012 roku. Elektroniczne rozwiązania zwiększają bezpieczeństwo ruchu drogowego, nie tylko w postaci aktywnego tempomatu, ale także dzięki systemowi zapobiegającemu zderzeniom. Automatycznie włącza on hamulce, gdy auto zbliża się do przeszkody ze zbyt dużą szybkością. Dodatkowo Corolla może być wyposażona w siedem poduszek powietrznych" - dodał ekspert.
W lipcu 2016 roku, na 50-lecie modelu, Toyota zaprezentowała zmodernizowaną Corollę. Szałek powiedział, że zastosowano w niej system Toyota Safety Sense, "który zapobiega kolizjom i łagodzi ich skutki w różnych sytuacjach drogowych".
"O warunkach ruchu informacji do systemu dostarcza zestaw kamery i lasera. Urządzenie rozpoznaje także znaki drogowe i ostrzega o opuszczeniu przez samochód pasa ruchu" - podsumował.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Od tarcz hamulcowych do laserów - tak walczy się o bezpieczne auta