Przedstawione we wtorek przez rząd propozycje dotyczące karania nietrzeźwych kierowców idą w dobrym kierunku, ocenia prezes Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego Bartłomiej Morzycki, podkreślając, że należy zwiększyć poczucie nieuchronności kar.
Morzycki podkreślił: - (...) nad większością przedstawionych przez premiera rekomendacji warto pracować, ponieważ idą one w dobrym kierunku i pokazują determinację rządu. Pomysł wyposażenia pojazdów w alkomaty wymaga określenia np. sankcji za brak alkomatu, a także danych technicznych takiego urządzenia, atestów, podkreślił Morzycki.
Wg niego obecne przepisy są już dość restrykcyjne, jednak każda dodatkowa sankcja może wpłynąć na postawę kierowców: - Warunkiem jest jednak to, aby kary były egzekwowane, co wpływa na poczucie nieuchronności kary, podkreślił Morzycki. I dalej: - (...) ważnym gestem świadczącym o determinacji rządu i parlamentu byłoby ograniczenie immunitetów w sposób pozwalający na ponoszenie konsekwencji za przewinienia w tym zakresie przez osoby pełniące funkcje publiczne.
Skutecznym działaniem, które mogłoby wpłynąć na ograniczenie liczby pijanych kierowców, byłoby - jego zdaniem - wprowadzenie badania trzeźwości kierowcy przy każdej kontroli, niezależnie od przyczyny zatrzymania np. w sytuacji braku włączonych świateł. Wydłużyłoby to kontrolę policyjną kierowcy zaledwie o 15-30 sekund, a zdecydowanie wpłynęłoby na poczucie, że częściej może dojść do kontroli trzeźwości - powiedział szef Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego. Istotna jest równiez edukacja.
Stowarzyszenie Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego powstało w 2000 r. i działa na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jego członkami są przedstawiciele biznesu, organizacji pozarządowych, administracji rządowej. Współpracuje z Global Road Safety Partnership w Genewie - międzynarodową organizacją zajmującą się sprawami poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Partnerstwo zrzesza 40 podmiotów, w tym firmy krajowe i międzynarodowe, organizacje pozarządowe i stowarzyszenia. Wśród nich są m.in. Polski Czerwony Krzyż i Stowarzyszenie Techniki Motoryzacyjnej.
Rząd przedstawił we wtorek rekomendacje zmian w prawie dotyczące pijanych kierowców, proponując m.in., aby kierowca, który po raz pierwszy zostanie przyłapany na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, stracił prawo jazdy minimum na 3 lata (obecnie minimum rok) i zapłacił nawiązkę - co najmniej 5 tys. zł, a wyrok w takiej sprawie byłby publicznie ogłoszony. Osoba, która po raz drugi zostałaby przyłapana na jeździe pod wpływem alkoholu, traciłaby prawo jazdy na minimum 5 - 15 lat. Od 2015 r. miałby istnieć także obowiązek wyposażenia pojazdów w alkomaty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego popiera proponowane zmiany