Firmy samochodowe nie chcą odpowiadać za wypadki spowodowane przez zakłócenie działania autonomicznych aut, np. przez hakerów. Przedstawiciele użytkowników protestują. Wbrew pozorom to niebywale ważny aspekt autonomicznej rewolucji w motoryzacji.
- Pierwsze testy autonomicznych aut już trwają.
- W USA firmy motoryzacyjne chcą uniknąć odpowiedzialności za ewentualne wypadki.
- Systemy wciąż nie są odporne na ataki hakerów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Po wypadku autonomicznego auta – jest poszkodowany, nie ma winnych? To możliwe