Posłowie przeciwko wprowadzeniu w miastach stref bez spalin

Posłowie przeciwko wprowadzeniu w miastach stref bez spalin
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Sejm odrzucił w piątek projekt ustawy autorstwa posłów Nowoczesnej w sprawie ustanawiania stref bez spalin w miastach. Za jego odrzuceniem opowiedziało się 245 posłów, przeciw było 175, a sześciu wstrzymało się od głosu.

Kluby PiS i Kukiz'15 sprzeciwiały się projektowi nowelizacji Prawa ochrony środowiska i Prawa o ruchu drogowym, gdyż ich zdaniem nie precyzował, na podstawie jakich norm emisji spalin zakazywano by wjazdu samochodów do takich stref.

Reprezentujący wnioskodawców poseł Marek Sowa (N) mówił w piątek w Sejmie, że w Polsce sytuacja ze smogiem jest najgorsza w Europie i kraj upominany jest przez Komisję Europejską za nierealizowanie unijnych przepisów, mających na celu poprawę jakości powietrza.

Wskazał, że za ustanowieniem w miastach stref ograniczonej emisji i uzależnieniem pozwolenia na wjazd do tych stref od spełniania przez pojazdy odpowiednich norm emisji zanieczyszczeń opowiadają się samorządy zrzeszone w Unii Metropolii Polskich.

Podkreślił także, że w miastach europejskich, gdzie takie rozwiązania są wdrożone, zanieczyszczenia komunikacyjne spadły o jedną czwartą. W Polsce - przypomniał - zanieczyszczenia komunikacyjne stanowią dziewięć procent.

"Chcę Wam powiedzieć, że ta ustawa tak czy inaczej wróci do tej izby, bo takich rozwiązań nie da się uniknąć" - dodał.

Pierwsze czytanie projektu odbyło się w czwartek. Sowa tłumaczył wówczas, że projekt ma dać samorządom narzędzie do skutecznej walki z zanieczyszczeniami pochodzącymi z transportu, które - po emisji z pieców i kotłowni domowych - są drugim źródłem zanieczyszczeń w skali kraju i mają istotny wpływ na jakość powietrza, szczególnie w dużych miastach.

Mówił, że w Krakowie takie zanieczyszczenia stanowią ponad 20 proc., a w Warszawie mogą w niektórych momentach przekraczać nawet 80 proc. Z rur wydechowych samochodów wydostają się: tlenki azotu, czad, rakotwórcze węglowodory aromatyczne, metale ciężkie czy pyły zawieszone PM10 i PM2,5.

Sowa wyjaśnił, że zaproponowane przez jego klub rozwiązania umożliwią ustanowienie przez rady miast powyżej 200 tys. mieszkańców stref ograniczonej bądź zakazanej emisji zanieczyszczeń powstałych w wyniku ruchu pojazdów z silnikami spalinowymi. Tłumaczył, że polegałoby to na wprowadzeniu ograniczeń bądź zakazów wjazdu do danej strefy samochodów niespełniających ustalonych norm emisji spalin Euro.

Autorzy dodają, że jeżeli przepisy zostaną uchwalone przez Sejm, to takie strefy mogłoby wprowadzić 16 największych miast w Polsce (Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice, Białystok, Gdynia, Częstochowa, Radom, Sosnowiec, Toruń).

Poseł Sowa tłumaczył, że jeśli gmina chciałaby taką strefę wprowadzić, to uchwała rady gminy będzie musiała precyzować jej zasięg terytorialny, obowiązujące w niej ograniczenia oraz zakazy i nakazy ustanowione w związku z wymogami w zakresie emisji zanieczyszczeń ze spalin.

Projekt noweli poparły kluby PO, PSL oraz koło Wolni i Solidarni, choć to ostatnie wskazywało na pewne mankamenty projektu. Małgorzata Zwiercan (WiS) pytała się np., na podstawie której normy Euro gminy mogłyby zamykać swoje centra dla samochodów.

Projekt Nowoczesnej zdecydowanie skrytykowały PiS i Kukiz'15. Według nich w projekcie nie zamieszczono stanowisk władz wszystkich miast, które mogłyby wprowadzić strefy ograniczonego ruchu czy też ograniczy dostęp obywateli do centrów.

Krytyczny był też wiceminister transportu Jerzy Szmit. Przyznał, że autorzy projektu mieli dobre intencje, ale jego wykonalność jest wątpliwa. Wiceminister argumentował, że jeśli projekt zostałby uchwalony, to rady miast miałyby nieograniczoną dowolność w ustalaniu zasad, ponieważ nie określono np. zasięgu stref ograniczonego ruchu. Z projektu nie wynika też jasno, czy oznakowaniu (pod względem swojej emisyjności) musiałyby podlegać wszystkie samochody w kraju. Dodał, że w projekcie nie określa się też, jakich konkretnie norm emisji spalin miałyby przestrzegać samochody, co mogłoby powodować, że w miastach obowiązywałyby niejednolite obostrzenia.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Posłowie przeciwko wprowadzeniu w miastach stref bez spalin

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!