Stanowczy protest przeciwko przymusowemu zwalnianiu pracowników, którzy byli zmuszeni skorzystać ze zwolnień lekarskich wystosowała Solidarność General Motors Manufacturing Poland (GMMP).
"S" pisze w swoim oświadczeniu, że zwolnienia lekarskie nie dają pracodawcy prawa do automatycznego wypowiadania umów o pracę. Zdaniem związkowców taka praktyka oznacza, że zysk i finanse są stawiane wyżej niż ludzkie zdrowie, a to już niebezpiecznie zbliża się do niewolnictwa. - Warto także pamiętać - pisze "S", że organizując pracę firma musi brać pod uwagę przypadki losowe, które mogą wpływać na frekwencję. Zgodnie z polskim prawem niedopuszczalne jest przerzucanie na pracowników ryzyka działalności gospodarczej. Co więcej wewnętrzne zasady obowiązujące w GM jasno określają, że osoby nieobecne powinny być zastępowane tzw. "supportami", czyli przewidują losowe nieobecności. Jeśli natomiast w zakładzie brakuje supportów, to wina za ten stan rzeczy leży nie tyle po stronie nękanych przez grypę pracowników, tylko ich przełożonych odpowiedzialnych za organizację pracy.
Solidarność GMMP liczy, że szybko uda się wypracować w tej sprawie satysfakcjonujące rozwiązanie i przypomina, że stół negocjacyjny cały czas pozostaje najprostszym, najlepszym i najskuteczniejszym sposobem rozwiązywania problemów pracowniczych. Natomiast głośne pikiety przed bramą powinny być ostatecznością.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Protest przeciwko przymusowemu zwalnianiu ludzi za L4