Renault rozwija technologię uczenia maszynowego, której zadaniem będzie informowanie użytkownika pojazdu o jego stanie technicznym, m.in. o kondycji baterii. Zdaniem firmy, to pierwszy krok w stronę przyszłości prawdziwej autonomiczności samochodów.
"Obecnie zbieramy już dane na temat samochodów elektrycznych i ich funkcjonowania. Jesteśmy jedyną firmą na rynku, która prowadzi regularną bazę danych zawierającą informacje o samochodach podłączonych do sieci" - powiedziała Maggie Mhanna, analityczka danych pracująca dla Renault Digital, podczas zakończonego w Londynie w ubiegłym tygodniu Deep Learning Summit. "Za każdym razem, gdy w samochodzie wymieniana jest jakaś część, dane o tym zdarzeniu trafiają do naszej bazy danych i przechowywane są w specjalnych klastrach, które następnie łączymy po to, by uzyskać pełen obraz eksploatacji samochodów i przewidzieć, kiedy dla przykładu zaistnieje potrzeba wymiany baterii" - dodała.
Według informującego o sprawie serwisu Inverse, implikacje wynikające z tego faktu mogą być fascynujące z punktu widzenia konsumentów, którzy już niedługo mogą - zamiast posiadania własnego samochodu - korzystać z aut wolno przemieszczających się w przestrzeni publicznej. Sztuczna inteligencja byłaby w nich odpowiedzialna nie tylko za bezpieczną nawigację, ale również za utrzymanie pojazdu i wymianę części.
Baza danych Renault zbiera informacje o eksploatacji pojazdu. Zawierają one wszelkiego rodzaju statystyki, takie jak liczba przejechanych kilometrów, punkty graniczne podróży, temperatura baterii podczas jazdy, temperatura na zewnątrz pojazdu, a także zużycie mocy w zależności od rodzaju otoczenia, w jakim się on porusza. Następnie analitycy danych w firmie łączą poszczególne dane, by wyciągnąć średnią i na jej podstawie określić zużycie poszczególnych części w samochodach.
Obecnie analitycy pracują na danych z około 100 tys. samochodów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Renault widzi coraz więcej możliwości dla sztucznej inteligencji