"S": pracownik Nexteer zwolniony za czytanie związkowej gazety

"S": pracownik Nexteer zwolniony za czytanie związkowej gazety
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przedstawiciele śląsko-dąbrowskiej Solidarności są oburzeni zwolnieniem pracownika tyskiej firmy Nexteer Automotive Poland, który - według ich relacji - stracił pracę za czytanie związkowej gazety. Zarząd firmy zaprzecza, by właśnie to było przyczyną zwolnienia.

Sprawę nagłośniło w środę biuro prasowe regionalnej "S". Według informacji związkowców, pracownik włączył maszynę, którą obsługuje, i czekając aż urządzenie się rozgrzeje wziął do ręki leżący obok numer związkowego tygodnika. Według pracownika, to że w czasie potrzebnym na rozgrzanie urządzenia załoga przegląda gazety, dotąd nikomu nie przeszkadzało.

Pracownik miał zostać pouczony przez kierownika, że w firmie jest zakaz czytania "takich rzeczy"; odmówił napisania w tej sprawie notatki służbowej, uważając, że nie ma do tego powodu. Kilkadziesiąt minut później otrzymał wypowiedzenie.

"Kiedy zapytałem o powód, (kadrowa - PAP) powiedziała, że chodzi o czytanie związkowej gazety" - relacjonował zwolniony. Zakład opuścił w eskorcie ochroniarzy. Jego zdaniem, w firmie wydano zakaz czytania jakichkolwiek materiałów związkowych.

Przedstawiciele zarządu firmy, w której od kilku miesięcy trwa konflikt związkowców z Solidarności z zarządem, zaprzeczają, że czytanie związkowej gazety stało się przyczyną zwolnienia pracownika. Nie chcą jednak udzielać bardziej szczegółowych informacji o powodach i okolicznościach zwolnienia.

"Informacja o tym, że fakt czytania prasy przez pracownika był powodem jego zwolnienia, jest nieprawdziwa. W każdym przypadku przed podjęciem decyzji o wręczeniu wypowiedzenia pracodawca - w tym przypadku Nexteer Automotive Poland - skrupulatnie analizuje sytuację związaną z danym pracownikiem, co pozwala na działanie w pełni zgodne z regulaminem pracy. Tak też było w tym przypadku" - oświadczył Piotr Dembiński, reprezentujący zarząd firmy.

Zwolniony pracownik zapowiada, że o swoje prawa będzie walczył w sądzie. Na drogę sądową sprawę skierował także szef Solidarności w Nexteer Grzegorz Zmuda, w czerwcu zwolniony z pracy dyscyplinarnie. Pierwszą rozprawę w jego sprawie zaplanowano na czwartek w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Rejonowego w Tychach.

Według Zmudy, zwolniono go za to, że podczas legalnego strajku ostrzegawczego w tyskiej firmie używane były trąbki i gwizdki. Zdaniem przewodniczącego i prawników śląsko-dąbrowskiej Solidarności to zwolnienie było bezprawne.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: "S": pracownik Nexteer zwolniony za czytanie związkowej gazety

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!