Pogłoski o rychłej śmierci napędu spalinowego w motoryzacji okazują się przedwczesne... Wciąż brakuje efektywnego alternatywnego sposobu napędzania aut.
Polityczne cele Unii Europejskiej producenci samochodów znają od lat - zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery i ograniczyć uzależnienie unijnej gospodarki od ropy naftowej. Według wyliczeń, w roku 2011 spalaliśmy jej dziennie za miliard euro! Upowszechnienie alternatywnych napędów i rozbudowa potrzebnej do tego infrastruktury pozwolą w roku 2020 zaoszczędzić 4,2 miliarda euro (w roku 2030 już 9,3 mld) na ropie naftowej. Zahamowanie skoków cen, wynikających z wahań cen ropy naftowej, ma dać europejskiej gospodarce kolejny miliard oszczędności rocznie.
Do roku 2050 unijne plany przewidują zmniejszenie emisji CO2 ze środków transportu o 60 proc. Na drogach mamy już sporo pojazdów spalających mniej szkodliwie dla środowiska paliwa. Dość powszechny jest gaz LPG, nieco w cieniu pozostaje CNG, czyli gaz ziemny. Ma lepsze właściwości niż LPG, ale zajmuje większą pojemność, więc wymaga większych zbiorników lub częstszego tankowania. Niektórzy producenci aut eksperymentują z wodorem, ale tu sytuacja jest jeszcze gorsza, bo sieć tankowania praktycznie nie istnieje i nie dotyczy to jedynie Polski.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.