Na budowę i uruchomienie montowni ciężarówek liczy Tarnów, motoryzacyjne marzenia ma także Szczucin. Swoją ofertą inwestycyjną gmina zamierza zainteresować koncern Toyota-Isuzu.
Wszyscy w gminie przyznają, że wieloletnia działalność zakładu produkującego z azbestu eternit na pokrycia dachów, nie służy okolicy. Nie tylko z racji ciągle sporej zawartości szkodliwej substancji w środowisku. Chodzi także o związany z tym nienajlepszy wizerunek, znany w całej Polsce. Sposobem na uporanie się z tym problemem mogłoby być pozyskanie zasobnego inwestora.
W Szczucinie miejsca pod inwestycje nie brakuje. Samorząd dysponuje działką o powierzchni blisko 19 hektarów. Można jednak powiększyć ją o ponad 20 kolejnych hektarów. Do zagospodarowania przemysłowego przewidziano również działki należące obecnie do PKP (10,5 ha) oraz dawnego „Eternitu” (blisko 11 ha).
- Te tereny są idealne na duże inwestycje, chociaż wymagają pewnego przygotowania, w tym ostatecznego uregulowania stanu prawnego. Przed nami jeszcze dużo pracy - mówi Jan Sipior, wójt gminy Szczucin.
Samorządowcy nie zamierzają jednak zwlekać i już szukają przyszłych inwestorów. Wójt Sipior propozycję złożył ostatnio koncernowi Toyota-Isuzu. - Koncern poszukuje w Polsce miejsca pod budowę swojej fabryki. Ponieważ mamy spory, uzbrojony teren, przesłaliśmy ofertę do Japońskiej Organizacji Handlu Zagranicznego, która pośredniczy w kontaktach z japońskimi przedsiębiorstwami - mówi.
Podkreśla, że dodatkowymi atutami lokalizacji w Szczucinie są istniejąca rampa przeładunkowa, położenie w sąsiedztwie istniejących i planowanych szlaków drogowych oraz kolejowych, czy bliskość specjalnych stref ekonomicznych w Mielcu, Niepołomicach, Tarnowie i Krakowie. Nie bez znaczenia są też tradycje przemysłowe Szczucina.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szczucin chce japońskich inwestycji