Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Listopadowe posiedzenie i decyzje, jakie podjął kartel OPEC sprawiły, że w ciągu jednego dnia polskie rafinerie radykalnie obniżyły ceny paliw do najniższych w tym roku poziomów. Dla polskich kierowców to dobra wiadomość – ceny mogą spaść o kilka, a nawet kilkanaście groszy na litrze.
Ostatni tydzień listopada zapamiętamy, jako czas rekordowo niskich cen paliw w polskich rafineriach. W piątek ceny benzyn i olejów spadły zarówno w Orlenie jak i Lotosie. Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia najpopularniejsza benzyna bezołowiowa 95 potaniała średnio o ok. 138,00 zł netto na 1000 litrów, w wyniku czego dziś średnia hurtowa cena benzyny bezołowiowej 95 wynosi 3689 zł. Wyraźnie więcej, bo aż o 226,40 zł spadła od minionego piątku, 21 listopada, hurtowa cena benzyny bezołowiowej 98. Metr sześcienny diesla kosztuje w polskich rafineriach 3752,20 zł, po spadku o 82,60 zł.
Warto zwrócić uwagę, że aktualne ceny paliw u polskich producentów mogą jeszcze ulec zmianom. Stopniowo zmniejszający się dystans dzielący ceny benzyny i diesla (przed tygodniem zaledwie 7 zł w hurcie) dziś znów się powiększył i wynosi 63,20 zł na korzyść benzyny.
Prognozy e-petrol.pl na kolejne dni wskazują, że do połowy przyszłego tygodnia można liczyć na dalsze obniżki cen paliw, szczególnie w przypadku olejów: napędowego i opałowego, które potanieją nawet o 40-50 zł u krajowych producentów.
Na stacjach jest tanio, a obniżki jeszcze nadejdą
W sprzedaży detalicznej na początku ubiegłego tygodnia o 7 groszy na litrze potaniała na polskich stacjach zarówno benzyna bezołowiowa 95, jak i olej napędowy. Warto podkreślić, po raz pierwszy w tym roku oba gatunki paliw można było przeciętnie zatankować w cenie nieprzekraczającej 5 zł. Kierowcy, którzy chcą skorzystać na piątkowej obniżce cen paliw w rafineriach, z tankowaniem powinni wstrzymać się choć kilka dni. Obniżki bowiem nie dotrą jednak na stacje tankowania automatycznie, część właścicieli niechęć do ich wprowadzenia będzie tłumaczyła poczynionymi wcześniej zapasami paliw w wyższych cenach.
Wyraźnie taniej na stacjach może być w drugiej połowie przyszłego tygodnia. Według analiz e-petrol.pl w najbliższych dniach kierowcy powinni spotkać się na stacjach paliw z ceną 4,83-4,89 zł za litr diesla. W przypadku benzyny 95 ceny powinny kształtować się w przedziale 4,85-4,97 zł. Jeśli chodzi o autogaz, to przeciętnie w najbliższych dniach kierowcy będą mogli tankować LPG po 2,48-2,56 zł za litr.
OPEC ustawił końcówkę tygodnia
Wydarzeniem tygodnia na rynku surowcowym okazało się spotkanie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową w Wiedniu, które tak naprawdę potwierdziło wydobywcze status quo. Nie ustalono nowych limitów wydobycia, co z kolei spowodowało paniczne spadki na rynku międzynarodowym. Kontrakty terminowe olejów i benzyn taniały o ponad 50 USD - co tym samym przekładało się na kształt cen na polskim rynku.
Warto zastanowić się, jakie skutki takiej zmiany (a właściwie jej braku) będą odczuwalne w perspektywie najbliższych tygodni. Z pewnością wysoka globalna podaż ropy spowoduje zejście cen znacznie niżej niż do obecnego wyniku 71 USD. Zdaniem niektórych analityków decyzja OPEC ma na celu przyblokowanie rozwoju amerykańskiego eksportu, wynikającego z postępów produkcji surowca pochodzenia łupkowego. Na razie jednak widać na rynku paliw gotowych pewne odreagowanie wczorajszego szoku. Obecna sytuacja może jednak zdecydowanie obniżyć poziomy cen na rynku polskim, o czym wspominaliśmy już powyżej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szykuje się tanie tankowanie