Volkswagen Touareg Stanley zakończył międzynarodowe tournee po największych i najważniejszych muzeach techniki na świecie. Tournee trwało 2 lata. Teraz prototyp Stanleya można oglądać w Smithsonian National Museum of American History.
Teraz Stanleya można oglądać w stolicy USA, w centrum stałej wystawy pod nazwą: "Roboty na drodze?" Jak podkreśla dyrektor Muzeów Instytutu Smithsona, Brent D. Glass: - Stanley jest przykładem tego, jak innowacyjne rozwiązania naukowe wpływają na współczesne społeczeństwo w nowym milenium.
Prototyp łączy systemy wspomagające kierowcę, doskonale znane użytkownikom samochodów seryjnych, z wykonanym na zamówienie wyposażeniem high-tech. Stanleya wyposażono w typowe dla Volkswagenów rozwiązania: ESP, automatyczną kontrolę odległości czy elektronicznego asystenta zmiany pasa ruchu. Stanley ma też do dyspozycji specjalnie stworzone wykrywacze laserowe, urządzenia stereo, czujniki radarowe, precyzyjny system GPS i program sterujący.
Pojazd powstał w wyniku współpracy pomiędzy Działem Badań Volkswagena z Wolfsburga i dwoma kalifornijskimi instytucjami: Stanford University oraz Volkswagen Electronics Research Laboratory (ERL) w Palo Alto. Ta kooperacja zaowocowała również wyprodukowaniem autonomicznego Passata Junior, który w 2007 r. wziął udział w wyścigu "Urban Challenge".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Touareg Stanley jak robot