Toyota w końcu odebrała GM laur największego sprzedawcy aut na świecie. Japoński koncern sprzedał w I kw.br. 2,41 mln aut. A General Motors - 2,25 mln. Toyota poprawiła wynik z ub.roku o 60 tys. aut, natomiast GM sprzedał o 20 tys. samochodów mniej. Dystans miedzy oboma wielkimi koncernami utrzyma się prawdopodobnie do końca roku.
Amerykanie nie składają broni. Główna arena, na której rozgrywa się walka o prymat na świecie, znajduje się w USA. A tam na razie mimo że GM sprzedał mniej samochodów niż przed rokiem (947,49 tys.), to i tak pozostawił Toyotę w tyle (616, 55 tys.).
Rick Wagoner, szef GM, zapowiada twardą walkę, tłumacząc globalną porażkę w I kwartale strajkami, jakie miały miejsce w fabryce w Fairfax w stanie Kansas. W efekcie koncern wyprodukował o 100 tys. samochodów mniej, niż planował. Dziennik podaje, że Amerykanie nie chcą jednak ujawnić prognoz na przyszłość. Z tym nie mają problemu Japończycy. Toyota przewiduje, że w tym roku uda jej się sprzedać 9,85 mln sztuk pojazdów. Dla porównania w ub.roku japońska firma sprzedała 9,36 mln - zaledwie o kilkaset sztuk umiej od GM.
Wynik starcia jest wciąż niepewny. W walce o czołową pozycję na świecie tej dwójce nie zagrozi żaden inny rywal. Jedyny koncern, którego na to stać, niemiecki Volkswagen, ogłosił, że w 2008 r. sprzeda co najwyżej 8 mln szt. pojazdów. Jednak firma z Wolfsburga z dużą determinacją pnie się w górę. Wg świeżo opublikowanych wyników finansowych w I kw. 2008 Niemcy sprzedali 1,7 mln sztuk samochodów, o 7% więcej niż rok temu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Toyota zdetronizowała GM